Podziękowania klientów
Pani Edyta, Kielce Uważam, że należy korzystać z pomocy kancelarii odszkodowawczych. Ale trzeba ją wybrać rozsądnie. Tuż po wypadku przyszła do mnie przedstawicielka jednej z takich kancelarii i zaproponowała podpisanie pełnomocnictwa najlepiej już. Wykonała czarujący służbowy telefon do przełożonego i wydała „wyrok” – za ten uszczerbek nie dostanie pani więcej, a do sądu nie idziemy. Na szczęście byłam świeżo po szpitalu, i nie śpieszyło mi się do jakichkolwiek formalności i na drugie szczęście pojawił się Pan Marcin Jasiński. Spokojnie wyjaśnił na czym polega droga uzyskania odszkodowania. I tą drogą, także sądową otrzymałam niemal 3 razy większe odszkodowanie, a już pierwsza wypłata z Ubezpieczenia przewyższała „wyrokowaną” wcześniej kwotę. W taki sposób mam środki na kolejną nie refundowaną przez NFZ operację rokującą na pełny powrót sprawności kończyny i jej okresową rehabilitację. Także współpracujący z Kancelarią konsultujący i prowadzący sprawę przed sądem prawnik jest wart polecenia.
Pani Ludwika, Kielce We wrześniu 2012 roku zostałam potrącona przez cofające auto dostawcze. Spędziłam kilka tygodni unieruchomiona w łóżku. Kancelaria zajęła się moją sprawą w październiku. W grudniu otrzymałam pierwszą kwotę z PZU a w w styczniu 2013 całą kwotę zadośćuczynienia. Dziękuję kancelarii, bo pieniądze bardzo się przydały.
Klaudia, pow. buski Latem 2012 zostałam potrącona przez motocykl w momencie wykonywania manewru na skuterze. Kancelaria Regulus dosyć szybko i sprawnie poprowadziła sprawę przeciwko Warcie, która próbowała zaniżyć kwotę zadośćuczynienia. Zgodnie z umową pieniądze wpłynęły na konto mojego taty. Dziękuję za pomoc.
Sylwia, gm.Morawica Zimą 2012 r. rozpędzone auto wjechało w moje seicento. Mnie nic poważnego się nie stało. Firma ubezpieczeniowa wypłaciła mi 500 zł za całkowicie zniszczony samochód. Byłam załamana, bo w mojej sytuacji życiowej auto jest niezbędne. Podczas pierwszej wizyty p.Jasiński powiedział, że kwota za moje obrażenia będzie kilkukrotnie wyższa i będzie mnie stać na zakup sprawnego auta. Nie do końca wierzyłam, ale jednak otrzymałam taką kwotę odszkodowania. Dziękuję za tę pomoc.
Pani Danuta, gm.Łopuszno Dziękuję panu Marcinowi za pomoc w uzyskaniu odszkodowania po wypadku, któremu uległ mój 12-letni syn. Szczerze mówiąc byłam zdziwiona, że można uzyskać jakąkolwiek kwotę w sytuacji, gdy dziecko wtargnęło na jezdnię. Okazało się jednak, że jest taka możliwość prawna. Odszkodowanie w kwocie obniżonej o przyczynienie zostało wypłacone.
Pani Zdzisława, Pińczów Chcę serdecznie podziękować za pomoc w prowadzeniu mojej sprawy. Zostałam potrącona na przejściu dla pieszych, miałam złamaną nogę i ciężkie stłuczenia. Leczenie i rehabilitacja trwały kilka miesięcy, cały czas odczuwam dolegliwości. Sąd zasądził na rzecz kierowcy 2tys. zł. tytułem naprawienia szkody, ale to tylko niewielka część kwoty, którą udało się uzyskać. Mieszkam samotnie i jestem wdzięczna za pomoc, jaką uzyskałam.